J-KOT
środa, 26 września 2012
Jeszcze w sierpniu - grzybobranie
I chociaż czerwonych nie zbierałam...
Spotkanie przeżyłam - do domu wróciłam:
Ze zdobyczą (ja z tego znalazłam ze cztery...):
A to już łup kogoś innego (niestety robaczywe, ale gabaryty i tak imponujące):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz