30 października
1 listopada
W tym mniej więcej momencie zaczął intensywnie padać śnieg - choć nadal mocno świeciło słońce...
Po paru minutach efekt był taki, a 2 godziny później marzłam czekając na autobus w całkowicie zimowych okolicznościach przyrody. Z okoliczności tych jednak niewiele przetrwało do następnego popołudnia...
2 listopada
3 listopada
Dzieci nie czekają, tylko korzystają z tego, co jest - choćby z zamarzniętej kałuży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz