A w Ułan-Ude można jeszcze:
-w piątki i soboty chodzić na milongi (ja akurat jedynie w roli obserwatora)
-udzielać się naukowo w doborowym towarzystwie z IS UW (Российско-польский научно-практический семинар молодых исследователей «Идентификации личности в условиях модернизации традиционного общества»)
- i (w tym samym towarzystwie:) ) tańczyć buriacki jochor
(Dziewczyna w środku pokazuje kroki - co parę minut tańczy się inny wariant jochoru i łatwo się pogubić. Można się wybiegać i wyskakać za cały miesiąc, uff:) )
-w piątki i soboty chodzić na milongi (ja akurat jedynie w roli obserwatora)
-udzielać się naukowo w doborowym towarzystwie z IS UW (Российско-польский научно-практический семинар молодых исследователей «Идентификации личности в условиях модернизации традиционного общества»)
- i (w tym samym towarzystwie:) ) tańczyć buriacki jochor
(Dziewczyna w środku pokazuje kroki - co parę minut tańczy się inny wariant jochoru i łatwo się pogubić. Można się wybiegać i wyskakać za cały miesiąc, uff:) )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz